Moja mamo! z tą laleczką

Nie wytrzymam chyba dłużej!

Ciągle stoi przed lusterkiem,

Ciągle tylko oczki mruży.

To się muska, to się puszy,

To sukienki wciąż odmienia,

A co zniszczy kapeluszy!

Same, same utrapienia.

Ni do książki, ni do igły,

Tylko różne stroi miny,

Już doprawdy, proszę mamy,

Nie wytrzymam i godziny!

Klapsów chyba dam jej kilka, 

Albo w kącie ją postawię,

Dzień jest przecież do roboty,

A ta myśli o zabawie!

Na to mama: – Już ja tobie

Podam sposób na laleczkę,

Usiądź sobie tutaj przy mnie

I do ręki weź książeczkę.

Nie zaglądaj przez dzień cały

Do lusterka, ucz się ładnie,

A zobaczysz, że i lalkę

Do tych minek chęć odpadnie.

Chcesz poprawić swą laleczkę,

Pracuj pilnie, pracuj szczerze…

Bo ci powiem, moja Julciu,

Ona z ciebie przykład bierze!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *