Brat:
Widzisz, siostruniu, jabłuszko moje?
Chodź, zjemy sobie oboje.
Siostra:
O! dziękuję, moja duszko!
Cóż ja ci dam za jabłuszko!
Brat:
Nic, kochana siostruniu, toby pięknie było,
Żeby jedno drugiemu koniecznie płaciło!
Przyjm, kochana Maryniu, przyjmij i jedz śmiało,
Mnie by samemu nie smakowało.
Z tobą podzielić tak miło:
Oby więcej na świecie takich dzieci było!